MISTRZOWIE, którzy nauczyli mnie „VO COC”

Odsłon: 911

HUNG NGUYEN MANH1

       Co to jest „Vo Coc”? To jest nazwa, którą sam nazywam, widząc jego kształt ”, zamiast rozpoznać jego pochodzenie - z dżungli lub pól - być wymienionym wśród „Wędrowiec rycerz”. Przedstawione przeze mnie sztuki walki „Võ rừng - dżungla sztuk walki” or „Võ ruộng - pola sztuk walki”, „Võ đường phố - street martial arts”, „blind alley martial arts”lub „Võ giang hồ - wędrowcze sztuki walki”?!

        Podczas mojej młodości nie widziałem, żeby ktokolwiek wykonywał takie sztuki walki, po prostu słuchaj, po prostu oglądaj Forma tygrysa (styl tygrysa), Forma małpy (styl małpy) Formularz węża (styl węża) lub Formularz Phoenix z rękami wzniesionymi jak skrzydła. Ogólnie rzecz biorąc, człowiek często naśladuje ruch, działanie zwierząt, tworząc sztuki walki jako style zwierząt do walki o samoobronę na początku. Ale ludzie często nie zwracają uwagi na ropuchę. Czy opisują ten rodzaj sztuk walki w Tieu Ngao Giang Ho or Anh Hung Xa Dieu? A może z jakiegoś kraju w Afryce - z dwoma rogami nosorożca - lub z Azji Południowo-Wschodniej - z rogiem nosorożca - ukrytych tajemnic, czy z ciemnej dżungli, czy bagnistego obszaru biednych gett ?!

* * *

      To było popołudnie… Pamiętam. W tym czasie byłem uczniem. Ze szkoły wróciłem do domu tuż pod drzwiami - przy torach kolejowych - w okolicy bramy nr 1, Sajgon. Spotkałem „Facet od butelek” siedząc na kamieniu. Na jego plecach - worek, U jego stóp - żółty pies. Siedział cicho, nie mogąc się doczekać, bo mnie nie zauważył - chłopiec, który stał przed nim jako bóg ziemi. - Skąd pochodzisz? "Włóczęga?"

       Mój styl głosu jako „Gangster w Sajgonie” poprosić o zawiadomienie, ale nie zmusił go do zwrócenia uwagi.

       Tylko pies z wysuniętym językiem spojrzał na mnie jak na swój sposób "przywitać" w imieniu właściciela. Tak było „Uprzejmy”, więc Uspokajam głos.

Czy idziesz w niewłaściwy sposób?

Nie! Po prostu gra! DOBRZE?

Nie odpowiedziałem, ale uniosłem brodę, by ciągle pytać:

- Jesteś facetem od butelek?

        Skinął głową, ale jego oczy były "dziwne" Dla mnie. Tak więc można było się przyzwyczaić do niego! Usiadłem obok niego. Pies machnął ogonem, by zabrzmieć przyjaźnie.

Czy masz dom

Potrząsnął głową.

- Dobrze! Jest ciemno, zostajesz tutaj.

On spojrzał na mnie?

Czy to jest w porządku?

Tak, powiem szefowi rodziny.

Wyglądało na to, że tak "przywódca" ale wciąż dostaje „Szef gangu”.

* * *

       Od tego czasu miałem "dwoje przyjaciół" - on i pies. Każdego ranka nosił worek, aby zbierać odpady wzdłuż torów kolejowych od bramki 1 do 11 kilometra, a następnie udał się prosto do Go Vap w Di An. Pies biegł jak Te Thien aby pomóc mnichowi Tam Tanga, poszedł i wrócił na "Jedwabny Szlak". Po południu nauczyciel i uczeń wrócili spać na ławce przy torach.

Sztuka walki Vo Coc
Rysunek: Vo Coc - Sztuka walki

          Po południu świeciło słońce, chłopiec z butelkami wrócił wcześnie, trzymając worek, który zużył trochę zmarnowanych materiałów. Butelka, wazon, rozbite naczynie, garnek bez dna, butelki de saut (buty spadochronowe) w łachmanach, podartych spodniach… Wydawały się „nowe towary” - nie obchodziło mnie to. Wtedy się zaplątałem - bum głos.

Chodźmy na tajski targ Binh.

       Skinął głową i poszedł ze mną. Pies biegł za nami - jak wkraczając w nową przygodę - przechodząc przez ulicę, która nic nie znała swojego życia, naśladowca. Co do chłopca od butelek, prawie cała droga do miasta była nieznana, ponieważ nie był to dobry sposób na zarabianie na życie. Na ulicy z trzema kierunkami, po lewej stronie stacji benzynowej znajdował się Thai Binh Market, po prawej teatr Khai Hoan, spoglądając na pole z tłumem ludzi zebranych na trawniku, próbowaliśmy zobaczyć, co zgromadzili pasażerowie, aby zobaczyć „Wydajność medycyny sztuk walki Shandong”. Ale byli to dwaj Francuzi - mały mężczyzna i duży mężczyzna z niedźwiedziem. Uprawiali sztuki walki w białych mundurach, jednym czarnym pasie, drugim białym.

       Kiedy się pojawiłem, mały mężczyzna złapał mnie na trawniku, uderzył mnie techniką judo, która mnie stworzyła spaść twarzą do nieba i on zacisnąłem szyję swobodnie. Niespodzianka! Nie poznałem niczego, tylko poruszyłem rękami i nogami, a potem mruknąłem! Nagle chłopiec z butelek rzucił się, a potem kopnął w głowę małego Francuza, który zmusił go do nieudzielenia mnie. Potem wstałem! Pies szczekał głośno! A potem warknął!

         Natychmiast wielki Francuz rzucił się, by złapać chłopca z butelek, wrócił. Francuz podszedł do uderzenia z bezpośrednim uderzeniem techniki sztuk walki. Chłopak odszedł szybko, by ominąć lewą stronę. Wielki Francuz podszedł, by kopnąć chłopca w butelki. Każde ciało zaskoczyło "O". Ktoś krzyknął "Uważaj! Uważaj!"

        Chłopak od butelek skoczył w prawo. Brak wydajności, wielki Francuz pochylił się, aby go wyciągnąć nóż z nogawki spodni. To był sztylet. Każde ciało wycofało się daleko. Cofnąłem się z psem, a potem stanąłem w pozycji wartownika. Atmosfera była napięta. W tym czasie wszyscy patrzyli na chłopca z butelek. Nadal niósł worek. Wpatrywał się w Francuza, który obserwował drogę swoich technik. „Odłóż torbę!” ktoś krzyknął. Odłożył torbę. Francuz nieustannie atakował go sztyletem. Drgnął swoim ciałem, a następnie położył się z wyciągniętymi stopami i przesunął w lewo, w prawo jak ropucha. Francuz nie wiedział, jak uderzyć, a potem pochylił się, by uderzyć sztyletem. Każde ciało krzyczało:

- Hej! Ropuch, odskocz!

        Bez mówienia, „Thang Coc” - teraz z nowym pseudonimem - przewrócił się jak natłuszczona błyskawica i kopnął podwójnymi stopami w rękę trzymającą sztylet Francuza. Sztylet opuścił jego rękę i upadł na trawę. Thang Coc przewrócił się, żeby wziąć sztylet do „wyświetlenia”, ale go nie użył. Wszyscy głośno klaskowali. W nieszczęśliwej sytuacji Francuz uderzył Thang Coc nawiasem mówiąc. Thang Coc przesunął się, aby uniknąć, a potem nagle kopnął prosto w pachwinę Francuza. Skrzywił się, a następnie otoczył krocze rękami. Wszyscy znów bili brawo. Dwóch Francuzów zasygnalizowało ucieczkę do przeciwległych, wielopiętrowych domów. Biegli i krzyczeli „Mẹc xà lù! A - nam - mit (Pierdol się, Wietnamczyku!) ”

        Wszyscy trzymali nas trzech za rekompensatę za głęboką zemstę. W szczególności pies został wyrzucony w niebo przez ludzi. Więc trzymaj! Więc rzuć! Brawo. Pies głośno płakał. Czułem trochę „zazdrości”. Nie udało się to jednak w tej walce w zwarciu „Szczekanie, szczekanie, szczekanie”. Ale nagle zdałem sobie sprawę, że szczeka jak przełyk trąbki. Więcej szczekał, żołnierze atakowali więcej. Więc chłopak z butelki miał zespół wsparcia. Był pewny siebie i drastyczny. Dlatego bitwa zakończyła się powodzeniem. Wszyscy ludzie nadal wyrzucali psa na ziemię! To „Szczekają, szczekają, szczekają”.

        W pierwszej kolejności oceniłem to osiągnięcie, chłopak od butelek zasłużył na 10 punktów. A ja miałem 7 punktów dzięki walce według „strategii wytrwałości”. Chociaż zostałem schwytany i torturowany przez przeciwników, tylko mruknąłem, nie podałem żadnych szczegółów. Na szczęście w porę zostałem uratowany. Więc moja zasługa musiała wynosić 8 punktów. Ale stopniowo myślałem, że pies musi mieć 8 punktów. Więc oczywiście użył swojej „lufy” jak wystrzału armatniego, aby „zagrozić” i osłabić ducha wroga. Po tym poczułem, że pies zasłużył na 9 punktów.

         Następnie wszyscy rozwiązali się automatycznie. Potem przyszła policja i gwizdnęła głośno! Sztylet został schwytany przez łup na tajskim rynku Binh jako łup. Od tamtej pory miałem coś w rodzaju podziwu i uznania go za przyjaciela, a raczej nauczyciela!

        Pewnego dnia zapytałem brata:

- Znasz sztuki walki!

On milczał.

Vo Coc – Nguyen Manh Hung
Rysunek: Vo Coc - Nguyen Manh Hung

- Co to za gałąź sztuk walki! Rozmawiać o tym!

On również milczał.

- Sztuki walki ropuchy? Wygląda na to!

On też nic nie powiedział!

        Ale w noc pełni księżyca Thang Coc wezwał mnie do ćwiczenia postaw, a następnie wydech, wdech. Kilka dni później nauczył mnie, jak poruszać dłońmi i stopami w czterech kierunkach, jedną stopą cofniętą, a drugą wypchniętą. Potem kazał mi dotknąć ziemi opuszkami palców obu rąk, aby sprawdzić siłę. Następnie rozłóż dwie nogi płasko jako tancerkę.

         Potem nauczył mnie formy gruntu jako "ropucha" których nigdy wcześniej nie widziałem w żadnej szkole sztuk walki od Sajgonu po Ma Lang, Nga Ba Chu Ia czy Xom Cui do Phu Lam. Następnie do Japonii, Francji, Stanów Zjednoczonych Ameryki, Włoch,

          Niemcy, Oeclioslo Yisikia…, potem nie widziałem nikogo, kto uprawiałby takie sztuki walki!

          I wciąż nie znałem korzeni „Thang Coc” skąd pochodził i kim był jego pan. Z pewnością musiał mieć mistrza. Jak tam jego życie? Nie przegapiłem tej okazji!

____________
1. profesor nadzwyczajny, doktor nauk historycznych.

(źródło: Pionierzy, którzy utorowali drogę wietnamskim tradycyjnym sztukom walki do świata - cz 3)

WIĘCEJ:
◊  MISTRZOWIE, którzy mnie nauczyli „Vo Coc” - Vi-VersiGoo
◊ MISTRZOWIE, którzy mnie nauczyli „Vo Coc” - Fr-VersiGoo
◊ MISTRZOWIE, którzy nauczyli mnie „Vo Coc” - Ar-VersiGoo
◊ MISTRZOWIE, którzy nauczyli mnie „Vo Coc” - Ch-VersiGoo
◊ MISTRZOWIE, którzy mnie nauczyli „Vo Coc” - Sp-VersiGoo
◊ MISTRZOWIE, którzy nauczyli mnie „Vo Coc” - Ru-VersiGoo

BAN TU THU
09 / 2019

(Wizyty 2,876 razy, wizyty 2 dzisiaj)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *